Michael Ballack

Tusia

straszne

Cara

tragedia zwlaszcza,ze takie kontuzje sa najgorsze....

Katie Ballack

proszę, nie dołujcie mnie...

meg

trzeba wlaczyc pozytywne myslenie, nie nie nie, odgradzam sie od takich newsow, bedzie super

Tusia

tak, na pewno Michi wyzdrowieje, zagra w finale CL i stzreli gola, a potem wygra jakieś Mistrzostwa świata czy cuś i tam też smnostwo goli i wogóle będzie super...
kurde...

meg

kurczę cos mi sie robi z glacą, zamiast koło podbiegunowe, to napisalam pole polarne Laughing

Cara

hmmm.............

Cara

Ballack nie miał zgody na operację?

Czy Michael Ballack podpadł Jose Mourinho, swoim kolegom z zespołu i władzom klubu? Według Mirror.co.uk owszem - i to bardzo poważnie.

Niemiecki pomocnik wraz ze swoim lekarzem podjął decyzję o operacji kostki, po której rehabilitacja wykluczy go zapewne do końca sezonu.

Jak podaje na swojej stronie dziennik, Ballack dostał od klubu pozwolenie na przelot do Monachium, podczas którego miał zasięgnąć opinii specjalisty, który zajmował się nim jeszcze gdy grał w Bayernie, doktora Hansa Mullera-Wolfharta.

Żaden z lekarzy Chelsea nie poleciał z nim, bo zgodnie z planem zawodnik miał tam przejść tylko prześwietlenia.

Teraz okazuje się, że dr. Muller-Wolfhart podjął decyzję o operacji, o której ani on, ani Ballack nie poinformowali klubu.

Sprowadzony latem na Stamford Bridge piłkarz do gry wróci akurat po sezonie klubowym, w samą porę na eliminacje do Mistrzostw Europy 2008. Rzekomo to właśnie rozwścieczyło jego trenera, że jego gracz zamiast walki o cztery puchary wybrał dwa mecze reprezentacji, z San Marino i Słowacją.

To, że Niemiec nie chciał poczekać z tym zabiegiem jeszcze kilku tygodni miało też zirytować pozostałych członków składu Mourinho, którzy ,,oczekiwali więcej od zarabiającego 130 tys. funtów tygodniowo pomocnika".

A teraz, patrząc z drugiej (oficjalnej) strony, na niej pojawiła się tylko informacja potwierdzająca to, że Ballack przeszedł operację, krótka, może trzy-zdaniowa.

W żadnej ze swoich wypowiedzi w mediach jego decyzji nie krytykował Jose Mourinho (chociaż o np. Carvalho przynajmniej wspominał jako o nieobecnym we wtorek) + artykuł o rzekomej ,,zdradzie" Ballacka, znajdziemy wśród innych mających podgrzewać atmosferę przed meczem z Liverpoolem dlatego..
Jest w nim może kilka ziaren prawdy chociaz i to nie jest pewne... Jak zareagowalibyście gdyby te doniesienia okazały się prawdziwe? Czy Ballack powinien zostać w jakiś sposób ukarany? A może podjął słuszną decyzję i klub nie może w jego zdrowie ingerować?

Jest to w calosci skopiowany tekst z polskiej strony Chelsea..wraz ze swojego rodzaju komentarzami,ktore mnie lekko zirytowaly,ale co tam...
Mysle,ze to kolejna wyssana z palca plotka brytyjskiej prasy,ktorej mam juz serdecznie dosc... w ogole mam tego dosc,ze krytykuja go za wszystko nawet za to,ze dba o swoje wlasne zdrowie!!!>>>>>

Tusia

po prostu chamskie. nie rozumiem, jak mo.zna krytykowac kogoś za to, ze mial operację.

Katie Ballack

"zdrada"? no bez przesady! przecież on musi dbać o swoje zdrowie!

Tusia

zobaczcie jeszce dalej, co znalazłam dzisiaj na onecie :

ostra krytyka Ballacka, Niemcowi grozi nawet zakończenie kariery

Angielskie media przed wtorkowym rewanżowym meczem półfinałowym Ligi Mistrzów Liverpool - Chelsea Londyn (w pierwszym meczu 0:1) ostro krytykują decyzję pomocnika "The Blues" Michaela Ballacka, który w piątek poddał się operacji kontuzjowanej kostki.
- To jest absolutny debilizm i rzeczywiście śmieszne. Żaden inny piłkarz na świecie nie zaryzykowałby występu w finale Pucharu Anglii przeciwko Manchesterowi, w półfinale Ligi Mistrzów z Liverpoolem i ewentualnie udziału w meczu eliminacjach do mistrzostw Europy, gdyby zmagał się z taką kontuzją - odpowiada Ballack na zarzuty.

Niemiec nabawił się kontuzji przed tygodniem i wówczas lekarze Chelsea stwierdzili po wszelkich możliwych badaniach, że nie będzie konieczności przeprowadzenie operacji.
Dolegliwości jednak nie ustępowały, więc Ballack zdecydował się wybrać do Monachium do słynnego lekarza Hansa-Wilhelma Muellera-Wohlfahrta, który natychmiast wykonał niezbędny, jego zdaniem, zabieg.

Tymczasem Niemcy informują, że Ballackowi grozi nawet zakończenie kariery z powodu kontuzji operowanej kostki. Angielskim mediom nie przeszkadza to jednak w ostrej krytyce niemieckiego pomocnika.

a tu o tym samym z chelsea.pl

Michael Ballack nie zgadza się z krytyką momentu, który wybrał na operację. Twierdzi też, że przed wylotem do Monachium konsultował się z lekarzami Chelsea.

Niemiecki pomocnik, przez uraz którego doznał w spotkaniu z Newcastle, najprawdopodobniej przegapi najważniejsze, ostatnie tygodnie tego sezonu.

W związku z jego operacją, w mediach pojawiły się sugestie, że przeszedł ją właśnie teraz, żeby wyzdrowieć na mecze swojej reprezentacji (odbędą się po zakończeniu sezonu klubowego) z San Marino i Słowacją.

,,To absolutny nonsens i prawdziwa głupota widzieć jakikolwiek związek pomiędzy moją operacją, a spotkaniami reprezentacji w czerwcu." - powiedział, cytowany przez sportową agencję informacyjną SID.

,,Żaden piłkarz na świecie nie ryzykowałby opuszczenia finału FA Cup z Manchesterem United, półfinału Ligi Mistrzów z Liverpoolem i może kolejnego finału, dla spotkania kwalifikacyjnego z San Marino!"

Podobno jeszcze w Anglii przedyskutował sprawę z klubowymi specjalistami, którzy wydali mu zgodę na operację jeśli będzie konieczna. Doktor Hans-Wilhelm Mueller-Wolfahrt zdecydował, że owszem, była:

,,Nie poddałem się tej operacji dla zabawy i o wiele bardziej wolałbym być z drużyną na boisku w meczu przeciw Liverpoolowi."

,,Ciągle mam nadzieję, że będę miał możliwość zagrania w finale Ligi Mistrzów."

Cara

tak a czytalas sobie komenty pod tym artykulem na onecie nie no serio spoko,az mi sie nie chce gadac................

meg

caly dzien sprzatalam w blogim nastroju az wlaczylam onet i mnie sieklo, przepraszam, ze tak napisze ale sie wkur... na maxa, patrze na wp nic, na interie nic, na chelsea.pl tak sobie, no nie mysle co jest grane, te debilne komentarze olewam, bo co to niby za poziom wypowiedzi, i o co chodzi tym debilom z onetu? podgrzewaja nienawisc czy co? na jednej stronce pisza, ze sie konsultowal, na innej ze nie, no sorry, ale chyba nasz geniusz by takiej kichy nie odwalil, co dla zabawy by sobie operacje wymyslil, musial jej potrzebowac, zeby wrocic do pelni sil, co moze pownien ja odlozyc na pol roku i wtedy rozwalic noge na dobre? chyba nikomu bardziej od niego nie zalezy na jego dobrych wystepach czy to w klubie czy reprezentacji, a moze wszystkich zdziwi i szybciej wroci, albo niech wraca w nastepnym sezonie i gra na maxa mozliwosci, wkur... mnie to, ze niby stara sie tylko dla rep. a nie ligi ang i LM, bzdury, albo, ze taki cienias, jakby byl cieniasem to nikt by mu tyle nie placil i nikt by go nie znal, aaa i ten piprzony szewa jak on nie gra to jest luz, a nasz Balla to tyko udaje ... szkoda mi slow na to badziewie, jestem taka zdenerwowana, ze nawet porzadnie nie moge sie wyslowic, jeden kom byl dobry - oni sobie z lampsem zamiast pomagac to przreszkadzaja, ta cholera gra na jego pozycji, aleBalla sie nie podda, no najbardziej mnie ciesza jego dobre wystepy i gole w REp. Niemiec, Katie prosze podaj mi oklad ....

aha no i z nurka c.ronaldo wyrosl nowy bog? zalosne, jeszcze niedawno wszyscy go krytykowili za udawanie, dobrze JM po nim pojechal

Katie Ballack

Ręce mi opadły jak to przeczytałam..... *podaje Meg okład* ja myślę to samo co Meg tyle ze chcialam dodać parę rzeczy. Uważam że w Niemczech po prostu szanują Balle i zanją jego wartość jako piłkarza i zależy im na nim. A Anglia (jak to powiedziała Meg podczas naszej rozmowy) patrzy tylko na swój zysk. Tyle.

Cara

No najlepsze to jak wyjechalii z tym,ze Grozi mu zakonczenie kariery jak to donosi niemiecka prasa! Do K** nędzy GDZIE ONI TO PRZECZYTALI bo ja nigdzie cvzegos takiego nie widzialam tym razem chyba i Balle sie lekko wkurzyl no bo krytykuja go juz naprawde za wszystko za co tylko moga nawet za to,ze dba o wlasne zdrowie takze rozumiem cie Meg doskonale bo jak to przeczytalam to czulaM,ze rozwale to co mam pod ręką......... eh...........