Forum Michael Ballack Strona Główna

Michael Ballack
Miejsce dla fanów najwspanialszego piłkarza na świecie Michaela Ballacka
 

Merry Christmas :)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 16, 17, 18  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Michael Ballack Strona Główna -> HydePark
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cara
Moderator



Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 4083
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska

PostWysłany: Pon 23:11, 11 Lut 2008    Temat postu:


SariMari napisał:

Cara napisał:

Jennifer(Jenny) napisał:

Cytat:
A tak wracajac do tematu - to jest taki paradoks bo Ja wszystkim wydaje sie bardzo pewna sibie tzn chyba i czasami tak moze rzeczywiscie sie zachowuje ale w srodku siebie wiem,ze tak nie jest naprawde, ja tez mam naprawde duzo kompleksow i w ogole,ale wlasnie jakis taki mam styl... i tez dlatego chyba ciezko mi znlaeźć odpowiedniego chlopaka ,bo faceci boja sie takich kobiet- pewnych siebie i niezaleznych,ale bardzo mi przykro bo Ja taka jestem i watpie,ze sie zmienie hhehehe. A co do wygladu . . . no to coz wazne jest zeby powtarzac sobie to co pisalam,ze wygladamy najlepiej jak umiemy, i starac sie tak czuc no bo i coz wiecej ooohhh az sie rozpisalam w ogole jakie porady


Zgadzam się z Tobą Cara. Boją się pytałam się już kiedyś kilku moich przyjaciół tylko jeszcze żaden nie powiedział mi dlaczego.






Powiem Ci dlaczego... bo dzisiejsi faceci nie sa prawdziwymi mezczyznami tak jak bylo kiedys,kiedy musieli ciezko pracowac,poza tym to tez kwestia takich obrazkow jak David Beckham,czyli facetow jako metroseksualistow,ktorzy zamiast zajmowac sie rzeczami dla facetow stoja rano godzine w lazience i robia z siebie modelki. I boja sie takich kobiet,bo boja sie,ze to one bedą nosic spodnie w ich zwiazku bo oni coraz czesciej dopasowuja sie do spodnic Wesoly zrobilo sie takie pomieszanie obyczajow i moze byloby ok,gdyby nie jedno - ze wciaz to mezczyzni dominuja nad kobietami wszedzie!!!! A poza tym mysle,ze zdaja sobie sprawe z tego,ze takim kobietom latwiej jest odejsc,znaleźc innego partnera ( w ich oczach),zdradzic a takze boja sie tego,ze kobiety niezalezne,pracujace nie beda mialy ani czasu,ani ochoty aby im robic obiadki -dlatego szukaja takich drugich mamusiek- zeby im gotowaly,praly,sprzataly,wychowywaly dzieci i siedzialy w domu...( i naprawde tak jest bo nawet glupim przykladem byl ostatnio taki ranking,ktory przypadkiem przeczytalam,ze najlepsza kochanka bylaby Doda-czyli wamp,a najelpsza zoną Kasia Cichopek- delikatna,moze to tez dzieki roli jaka tworzy w M jak... jako przykldna zonka i to wlasnie doskonale obrazuje sytuacje) .... I musze przyznac,ze maja sie czego bac bo Ja nigdy nie dopasuje sie do takiego modelu juz powiedzialam,ze jak mam zyc z mamisynkiem to przysiegam wole byc sama do konca-trudno,ale ja nie umialabym kogos takiego znieść Rolling Eyes Moze i moge byc przykladna zona,ale tylko dla faceta,ktory bedzie wiedzial co ma robic i jak o mnie dbac i bedzie facetem z jajami ( taki Michael bylby ok Laughing ale wlasnie takich to chyba jest malo,albo corz mniej) takze dosc smutne wnioski tu wyciagam hmmm........


Właśnie Rozwinęłaś myśl bardzo dobrze Coraz mniej facetów w facetach niestety Ja też nieprzychylnym okiem spoglądam na takich maminsynków a wszędzie ich pełno! Mamusie są na każde zawołanie synków i później widać skutki Na co dzień się to da zaobserwować Życie z takim to droga przez mękę wieczne usługiwanie litowanie się nad nim bo on zawsze biedny i nieszczęśliwy...



no takie "mamusie" to juz nie jedno malzenstwo zniszczyly.... zreszta ja wiem o czym mowie bo moj ojciec jest takim troche mamisynkiem....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cara
Moderator



Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 4083
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska

PostWysłany: Pon 23:13, 11 Lut 2008    Temat postu:


Jennifer(Jenny) napisał:
Ja też bym nie potrafiła tak żyć jestem wymagająca wiem czego chcę i dużo przeszłam już w życiu więc taki facet by mnie dobił do końca
Chyba jednak będę sama do końca trudno mi znaleść bratnią duszę w tym świecie. A jak patrzę na Michaela to widzę że nikogo takiego nie znajdę.


Cytat:
taki Michael bylby ok ale wlasnie takich to chyba jest malo,albo corz mniej) takze dosc smutne wnioski tu wyciagam hmmm........


No tak taki Michael -szkoda że wolny nie jest wielka szkoda. Rolling Eyes


no szkoda...ale nawet gdyby byl to byloby trudne hehehe.


A i Jenny glowa do gory- wnioski sa no fakt przykre,ale musimy wierzyc,ze nie tylko same "ciotki" jeszcze zostaly hehheh


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jennifer(El Capitano)
Wierny dyskutant



Dołączył: 05 Maj 2007
Posty: 902
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 17:29, 13 Lut 2008    Temat postu:

zzz

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jennifer(El Capitano) dnia Sob 16:40, 25 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SariMari
Prawdziwy fan



Dołączył: 31 Maj 2007
Posty: 1885
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: niedaleko Bydgoszczy

PostWysłany: Czw 16:16, 14 Lut 2008    Temat postu:


Cara napisał:

SariMari napisał:

Cara napisał:

Jennifer(Jenny) napisał:

Cytat:
A tak wracajac do tematu - to jest taki paradoks bo Ja wszystkim wydaje sie bardzo pewna sibie tzn chyba i czasami tak moze rzeczywiscie sie zachowuje ale w srodku siebie wiem,ze tak nie jest naprawde, ja tez mam naprawde duzo kompleksow i w ogole,ale wlasnie jakis taki mam styl... i tez dlatego chyba ciezko mi znlaeźć odpowiedniego chlopaka ,bo faceci boja sie takich kobiet- pewnych siebie i niezaleznych,ale bardzo mi przykro bo Ja taka jestem i watpie,ze sie zmienie hhehehe. A co do wygladu . . . no to coz wazne jest zeby powtarzac sobie to co pisalam,ze wygladamy najlepiej jak umiemy, i starac sie tak czuc no bo i coz wiecej ooohhh az sie rozpisalam w ogole jakie porady


Zgadzam się z Tobą Cara. Boją się pytałam się już kiedyś kilku moich przyjaciół tylko jeszcze żaden nie powiedział mi dlaczego.






Powiem Ci dlaczego... bo dzisiejsi faceci nie sa prawdziwymi mezczyznami tak jak bylo kiedys,kiedy musieli ciezko pracowac,poza tym to tez kwestia takich obrazkow jak David Beckham,czyli facetow jako metroseksualistow,ktorzy zamiast zajmowac sie rzeczami dla facetow stoja rano godzine w lazience i robia z siebie modelki. I boja sie takich kobiet,bo boja sie,ze to one bedą nosic spodnie w ich zwiazku bo oni coraz czesciej dopasowuja sie do spodnic Wesoly zrobilo sie takie pomieszanie obyczajow i moze byloby ok,gdyby nie jedno - ze wciaz to mezczyzni dominuja nad kobietami wszedzie!!!! A poza tym mysle,ze zdaja sobie sprawe z tego,ze takim kobietom latwiej jest odejsc,znaleźc innego partnera ( w ich oczach),zdradzic a takze boja sie tego,ze kobiety niezalezne,pracujace nie beda mialy ani czasu,ani ochoty aby im robic obiadki -dlatego szukaja takich drugich mamusiek- zeby im gotowaly,praly,sprzataly,wychowywaly dzieci i siedzialy w domu...( i naprawde tak jest bo nawet glupim przykladem byl ostatnio taki ranking,ktory przypadkiem przeczytalam,ze najlepsza kochanka bylaby Doda-czyli wamp,a najelpsza zoną Kasia Cichopek- delikatna,moze to tez dzieki roli jaka tworzy w M jak... jako przykldna zonka i to wlasnie doskonale obrazuje sytuacje) .... I musze przyznac,ze maja sie czego bac bo Ja nigdy nie dopasuje sie do takiego modelu juz powiedzialam,ze jak mam zyc z mamisynkiem to przysiegam wole byc sama do konca-trudno,ale ja nie umialabym kogos takiego znieść Rolling Eyes Moze i moge byc przykladna zona,ale tylko dla faceta,ktory bedzie wiedzial co ma robic i jak o mnie dbac i bedzie facetem z jajami ( taki Michael bylby ok Laughing ale wlasnie takich to chyba jest malo,albo corz mniej) takze dosc smutne wnioski tu wyciagam hmmm........


Właśnie Rozwinęłaś myśl bardzo dobrze Coraz mniej facetów w facetach niestety Ja też nieprzychylnym okiem spoglądam na takich maminsynków a wszędzie ich pełno! Mamusie są na każde zawołanie synków i później widać skutki Na co dzień się to da zaobserwować Życie z takim to droga przez mękę wieczne usługiwanie litowanie się nad nim bo on zawsze biedny i nieszczęśliwy...



no takie "mamusie" to juz nie jedno malzenstwo zniszczyly.... zreszta ja wiem o czym mowie bo moj ojciec jest takim troche mamisynkiem....

Mój niestety też Od kiedy tylko pamiętam to wszystko organizowała mama ona podejmowała decyzje tata co najwyżej je wykonywał Z jego strony wychodzi mało inicjatywy ale ...cóż
Niestety to jest problem znaleźć kogoś na kim można by było polegać takiego faceta w pełni odpowiedzialnego umiejącego słuchać rozumieć Przede wszystkim faceta bo kobiecie potrzebny jest facet My jesteśmy kobietami i nie potrzebujemy drugiej kobietki u boku tylko faceta Laughing To musi się uzupełniać nawzajem
Ja nie uważam się za jakąś bardzo twardą niezależną kobietę i chyba nikt mnie w ten sposób nawet nie postrzega Niby wiem czego chcę ale podejrzewam że dość łatwo zawrócić mnie z tej drogi i nie potrafię twardo postawić się więc niby wychodzi taka uległa osoba ze mnie Ale czuję że jakbym miała mieszkać z ,,z jakimś synkiem mamusi" pod jednym dachem to bym nie dała rady To by mnie przerosło wziąć pod opiekę dorosłego człowieka Bo to tak często wygląda do tego faceci doprowadzają i ich matki przede wszystkim Już w sposobie wychowywania chłopców tkwi często błąd


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez SariMari dnia Pią 13:49, 15 Lut 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SariMari
Prawdziwy fan



Dołączył: 31 Maj 2007
Posty: 1885
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: niedaleko Bydgoszczy

PostWysłany: Pią 13:41, 15 Lut 2008    Temat postu:


Cara napisał:

Jennifer(Jenny) napisał:
Ja też bym nie potrafiła tak żyć jestem wymagająca wiem czego chcę i dużo przeszłam już w życiu więc taki facet by mnie dobił do końca
Chyba jednak będę sama do końca trudno mi znaleść bratnią duszę w tym świecie. A jak patrzę na Michaela to widzę że nikogo takiego nie znajdę.


Cytat:
taki Michael bylby ok ale wlasnie takich to chyba jest malo,albo corz mniej) takze dosc smutne wnioski tu wyciagam hmmm........


No tak taki Michael -szkoda że wolny nie jest wielka szkoda. Rolling Eyes


no szkoda...ale nawet gdyby byl to byloby trudne hehehe.


A i Jenny glowa do gory- wnioski sa no fakt przykre,ale musimy wierzyc,ze nie tylko same "ciotki" jeszcze zostaly hehheh


Mam nadzieję że nie same Wink Tzn. o ideał to trudno bo ideały nie istnieją! Ale z takiej ,,małej ciotki" to można chyba jeszcze zrobić człowieka Co myślicie? Sztuka kompromisu przydaje się w życiu
A co do michaela... Po nim od razu widać że z ,, ciotką" jak to nazwała Cara ma niewiele wspólnego i to najlepsze Niestety o drugiego takiego michaela to może być trudno Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SariMari
Prawdziwy fan



Dołączył: 31 Maj 2007
Posty: 1885
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: niedaleko Bydgoszczy

PostWysłany: Pią 13:50, 15 Lut 2008    Temat postu:


Jennifer(Jenny) napisał:
,,ciotki`` Laughing No tak wiem wiem. Ale wiem też że nikt Michy nie dorówna tego w moim przypadku jestem pewna. Wesoly

Może nie bo micha to nasz ideał Wesoly ale może okazać się kiedyś że ktoś będzie blisko Twojego ideału Nie trać wiary jenny Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jennifer(El Capitano)
Wierny dyskutant



Dołączył: 05 Maj 2007
Posty: 902
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 21:51, 15 Lut 2008    Temat postu:

zzz

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jennifer(El Capitano) dnia Sob 16:40, 25 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SariMari
Prawdziwy fan



Dołączył: 31 Maj 2007
Posty: 1885
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: niedaleko Bydgoszczy

PostWysłany: Sob 20:13, 16 Lut 2008    Temat postu:

W porządku Nie chciałam Ci niczego narzucać Jenny Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jennifer(El Capitano)
Wierny dyskutant



Dołączył: 05 Maj 2007
Posty: 902
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 14:07, 18 Lut 2008    Temat postu:

zzz

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jennifer(El Capitano) dnia Sob 16:41, 25 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cara
Moderator



Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 4083
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska

PostWysłany: Pon 20:05, 18 Lut 2008    Temat postu:


SariMari napisał:

Cara napisał:

Jennifer(Jenny) napisał:
Ja też bym nie potrafiła tak żyć jestem wymagająca wiem czego chcę i dużo przeszłam już w życiu więc taki facet by mnie dobił do końca
Chyba jednak będę sama do końca trudno mi znaleść bratnią duszę w tym świecie. A jak patrzę na Michaela to widzę że nikogo takiego nie znajdę.


Cytat:
taki Michael bylby ok ale wlasnie takich to chyba jest malo,albo corz mniej) takze dosc smutne wnioski tu wyciagam hmmm........


No tak taki Michael -szkoda że wolny nie jest wielka szkoda. Rolling Eyes


no szkoda...ale nawet gdyby byl to byloby trudne hehehe.


A i Jenny glowa do gory- wnioski sa no fakt przykre,ale musimy wierzyc,ze nie tylko same "ciotki" jeszcze zostaly hehheh


Mam nadzieję że nie same Wink Tzn. o ideał to trudno bo ideały nie istnieją! Ale z takiej ,,małej ciotki" to można chyba jeszcze zrobić człowieka Co myślicie? Sztuka kompromisu przydaje się w życiu
A co do michaela... Po nim od razu widać że z ,, ciotką" jak to nazwała Cara ma niewiele wspólnego i to najlepsze Niestety o drugiego takiego michaela to może być trudno Laughing


Ja tez nie wierze w idealy.... a czy malą ciotke da sie zmienic ? Moze i troche da ale czy tak do konca- czy ja wiem? A wy jak myslisz?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Cara dnia Pon 20:05, 18 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jennifer(El Capitano)
Wierny dyskutant



Dołączył: 05 Maj 2007
Posty: 902
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 20:06, 19 Lut 2008    Temat postu:

zzz

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jennifer(El Capitano) dnia Sob 16:41, 25 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cara
Moderator



Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 4083
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska

PostWysłany: Czw 14:55, 21 Lut 2008    Temat postu:

hehhehehe twardo stawiasz sprawe,Jenny hehhe Wesoly

Tzn Ja doskonale zdaje sobie sprawe z tego,ze bycie razem to ciagle kompromisy ... Mysle,ze mozna kogos delikatnie nie tyle zmienic co moze ukierunkowac we wlasciwa strone heh ale zmieniac tak calkiem>? Nie wiem czy sie da tak po pierwsze,a po drugie jaki to ma sens? Kazdy musi byc sobą i wierze,ze kiedys znajde kogos przy kim bedzie mi naprawde dobrze- Ale nic na silę- Ja wychodze z tego zalozenia.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Cara dnia Czw 14:56, 21 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SariMari
Prawdziwy fan



Dołączył: 31 Maj 2007
Posty: 1885
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: niedaleko Bydgoszczy

PostWysłany: Pią 5:48, 22 Lut 2008    Temat postu:

Tak kompromisy to przede wszystkim No... ukierunkować nieco zmienić o tym myślę Ideału nie osiągniemy No chyba że cud się wydarzy Laughing więc pewne wady i odstępstwa od ideału należy zaakceptować poprzez szczerą rozmowę spróbować wyeliminować pewne zachowania No nie wiem wszystko zależy od sytuacji Ale chyba rozumiecie o czym mówię

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cara
Moderator



Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 4083
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska

PostWysłany: Pią 11:37, 22 Lut 2008    Temat postu:


SariMari napisał:
Tak kompromisy to przede wszystkim No... ukierunkować nieco zmienić o tym myślę Ideału nie osiągniemy No chyba że cud się wydarzy Laughing więc pewne wady i odstępstwa od ideału należy zaakceptować poprzez szczerą rozmowę spróbować wyeliminować pewne zachowania No nie wiem wszystko zależy od sytuacji Ale chyba rozumiecie o czym mówię



chyba tak hheheh... nie ma idealow kazdy to chyba wie... a wrecz kazdy sie o tym przekonuje potem,kiedy pierwsze nawet najlepsze wrazenie minie i wyjdzie prawdziwe oblicze czlowieka. . . jednak pewne sytuacje cementuja zwiazki jesli sie je razem przejdzie. Poza tym musimy (niestety) patrzec i na siebie, tez mamy wady jak i zalety wiec kompromisy to naprawde wazna rzecz Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jennifer(El Capitano)
Wierny dyskutant



Dołączył: 05 Maj 2007
Posty: 902
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 16:29, 22 Lut 2008    Temat postu:

zzz

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jennifer(El Capitano) dnia Sob 16:41, 25 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Michael Ballack Strona Główna -> HydePark Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 16, 17, 18  Następny
Strona 11 z 18

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deoxBlue v1.0 // Theme created by Sopel stylerbb.net & programosy.pl

Regulamin